ORĘDOWNIK POKOJU

 
 
 

Fragment encykliki "Dominem et Vivificantem":

I pokój również jest owocem miłości. Ten pokój wewnętrzny, którego szuka utrudzony człowiek w głębi swej ludzkiej istoty; i ten pokój którego żąda ludzkość, rodzina ludzka, ludy, narody i kontynenty, w cichej nadziei otrzymania go w perspektywie przełomu drugiego i trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa. Ponieważ droga do pokoju prowadzi ostatecznie przez miłość i dąży do stworzenia cywilizacji miłości, Kościół patrzy na Tego, który jest Miłością Ojca i Syna, i pomimo narastających zagrożeń nie przestaje z ufnością błagać o pokój i służyć pokojowi człowieka na ziemi.(pkt 67)

Przemówienie podczas spotkania z młodzieżą, Plac św. Jana na Lateranie, Rzym, 1985r.

Zostaliście też wezwani do udziału w tym wielkim nieodzownym wysiłku całej ludzkości, którego celem jest odsunięcie widma wojny i budowanie pokoju. Macie być ludźmi "czyniącymi pokój" w wielorakim wymiarze tego słowa, które znaczy o wiele więcej niż po prostu brak wojny. Macie być ludźmi czyniącymi pokój, a zatem zaangażowanymi w tworzenie społeczeństwa braterskiego, wspólnoty braci i sióstr. Mówiłem o tym w noworocznym orędziu na Światowy Dzień Pokoju. Nie zaszkodzi teraz do niego powrócić i zastanowić się nad jego treścią. Stwierdzając, iż "pokój i młodzi idą razem", powiedziałem tam między innymi: "Przyszłość pokoju, a zatem przyszłość ludzkości, zależy w sposób szczególny od podstawowych wyborów moralnych, których mają dokonać ludzie młodego pokolenia".